13-23.12.2017
Zaraz po zamontowaniu okien i bramy odwiedził nas elektryk i pełną parą zabrał się do pracy. Rozłożenie całej instalacji zajęło niewiele ponad tydzień, a punktów było naprawdę sporo.
Na koniec prac otrzymałam pełną dokumentację, płytę cd z nagranymi zdjęciami instalacji praz listę osprzętu do kupienia na koniec. W każdym pomieszczeniu czekała zamontowana oprawa z żarówką.
Jak do tej pory elektryk to najlepszy fachowiec na naszej budowie :) Tani nie był, ale nie żałuję ani złotówki. Obsługa na najwyższym poziomie!
Początki instalacji:
Pierwsza żarówka i sufit podwieszany ;-)
Równolegle prace rozpoczęła ekipa hydraulika. Przygotowali podejścia dla wody i kanalizacji oraz zamontowali dwa rozdzielacze i podejścia do dwóch grzejników ( będą tylko w łazience).
Z ekipą tą, a dokładniej z szefem, miałam spiecie odnośnie izolacji poziomej na betonie podkładowym, z uwagi na to, że rury zamontowane zostały do chudziaka spinkami nie było możliwości położenia na betonie masy kmb jako izlolacji... rozważałam zerwanie rurek i wysmarowanie betonu masą, jednak nawet zerwanie tych spinek nie zapewniłoby ciągłości izolacji.... Ostatecznie więc wszędzie położona została folia 2x3mm plus dodatkowo opaska z folii dokoła styku scian z podłogą. Nie jest to sposób jaki chciałam, w drugim domu zrobię inaczej ;-) Niemniej jednak w tej kwestii z panem hydraulikiem się nie dogadałam, on twierdzi "że od lat tak robi" a "rurki musza byc przytwirdozne do podłoża".
Szczerze, to nie miałam sił na dyskusje... szczególnie, że kierbud również był przeciwko mnie......Twierdzi, ze poziom wód gruntowych jest tak niski, ze nie ma sensu robić tak ciężkiej izolacji... Jednym słowem wziął hydraulika w obronę.... Obaj tak cwaniakowali, a na moje pytanie czy dadzą mi gwarancję, że za 10 lat nigdzie przy podłodze wilgoć nie wyjdzie, to nagle hasło "no to juz jak Pani chce". No właśnie, probelm w tym, ze chcę inaczej, ale teraz już na to za późno......
Tak czy siak, teraz juz tego nie zmienię, masy nie położę. Zdecydowanie nawaliła komunikacja z hydraulikiem, nie dogadaliśmy się co do kolejności prac....
Pomijając ten fakt, ekipa również uwinęła się sprawnie, panowie, którzy wykonywali instalację dokładni, punktualni.
Kuchnia:
Mała łazienka:
W międzyczasie trwają też prace na dachu, powoli widać efekty: